Barretstown Camp w Irlandii
Od 1996 roku mali pacjenci Katedry i Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii mają niecodzienną możliwość uczestniczenia w niezwykłym i niesamowitym przedsięwzięciu jakim jest obóz Barretstown Gang Camp. Jest to inicjatywa darczyńców i sponsorów zainspirowana przez słynnego amerykańskiego aktora Paula Newmana i założoną przez niego fundację.
W 1988 roku Paul Newman ufundował w USA obóz The Hole In The Wall Gang Camp, goszczący rocznie ponad 800 ciężko chorych dzieci. Stał się on wzorem dla obozu w Europie - rząd irlandzki przeznaczył na jego potrzeby malownicze tereny wokół zamku Barretstown. W ten sposób w 1994 roku otwarto obóz dla chorych dzieci z Europy Zachodniej, a chcąc nieść pomoc innym pacjentom, w tym dotkniętym skutkami katastrofy w Czernobylu, od 1996 roku zapraszano też dzieci z innych części Europy.
Obóz mieści się w przepięknej okolicy miejscowości Ballymore w hrabstwie Kildare niedaleko stolicy kraju, Dublina. Od kwietnia do września odbywają się tu turnusy rehabilitacyjne dla dzieci przewlekle chorych lub upośledzonych. Są to obozy dla pacjentów z chorobą nowotworową, chorobami układu krążenia, autyzmem, dla pacjentów dializowanych i z niedoborami odporności. W niektórych turnusach udział bierze również rodzeństwo lub rodziny chorych dzieci. Organizatorzy zapewniają doskonałą opiekę medyczną - na terenie obozu znajduje się punkt medyczny ze specjalnie przeszkolonym personelem. W razie jakiejkolwiek potrzeby pomocy udzielają też szpitale w niedalekim Dublinie.
Na obóz zjeżdżają dzieci i młodzież z całej niemal Europy: Skandynawii, Europy Środkowej i Wschodniej, krajów byłego Związku Radzieckiego i samej Irlandii. Polska jest jednym z tych krajów, a zaszczyt uczestniczenia w obozie spotkał tylko dwa ośrodki onkologii i hematologii dziecięcej w naszym kraju - lubelski i bydgoski, od 2004 roku w obozie uczestniczą też pacjenci z Warszawy. Już od 1996 roku grupa kilkunastu uczestników wyrusza z Bydgoszczy na spotkanie przygody. Również opiekunowie zjeżdżają tu z daleka - dosłownie z całego świata. Są to ludzie, którzy postanawiają poświęcić całe swoje wakacje na pomoc i niesienie uśmiechu innym, przeżywając przy tym niezwykłą przygodę.
W czasie obozu odbywają się różnorodne zajęcia: plastyka, garncarstwo i rzeżba, teatr, fotografowanie, kręcenie filmów, jazda konna, gotowanie, wędkarstwo, strzelanie z łuku, kajakarstwo, obozowanie pod namiotem z przygotowaniem posiłku na ognisku, malowanie twarzy, zabawy na linach, wspinaczka i wiele, wiele innych, nietuzinkowych i nieszablonowych zabaw (bywało też puszczanie baniek mydlanych lub tropienie gnomów!). W zajęciach uczestniczą dzieci z różnych krajów - nie tylko świetnie wykonują postawione im zadania, ale też wspaniale dogadują się między sobą.
Jaki jest cel obozu? Hasłami obozu są: bezpieczeństwo, przyjaźń, odkrycie siebie, zabawa. Nasi obozowicze to osoby ciężko chore, które w swoim życiu przeszły niekiedy więcej niż niejeden dorosły, zaznały wiele cierpień, czasami całe dzieciństwo związały ze szpitalem. W tym czasie troskliwi rodzice zazwyczaj stale im towarzyszyli, chroniąc przed kłopotami codzienności. Nie chodzą do szkoły ze swoimi rówieśnikami, czasami nawet unikają ich ze względu na ułomności, które spowodowała choroba. To im właśnie dedykowany jest obóz. Mogą tu stwierdzić, że potrafią wykonać zadania i pokonać trudności, od których jako chorzy byli odsuwani. Mogą odkryć, że potrafią sobie radzić bez rodziców: ubrać się, posłać łóżko, posprzątać lub zdecydować, co chcą jeść na śniadanie - przecież w domu czy w szpitalu ktoś robił to za nich! Wreszcie - i to chyba najważniejsze - podczas zabaw i podczas wspólnego przebywania zaczynają pomagać sobie i troszczyć się o swoich rówieśników. Obóz nie tylko zwraca dzieciom mały fragment straconego dzieciństwa, ale uczy też samodzielności i współdziałania, bo przecież kiedyś ma nadejść dzień, kiedy każdy z naszych pacjentów będzie mógł powiedzieć "Jestem już zdrowy!"
Kto może uczestniczyć w obozie? Turnusy, na które zapraszani są pacjenci z Bydgoszczy przeznaczony jest dla dzieci w wieku 7-13 lat oraz dla młodzieży w wieku 14-17 lat, leczonych z powodu choroby nowotworowej lub ciężkich i przewlekłych schorzeń hematologicznych i immunologicznych. Oczywiście, nie mogą to być pacjenci wymagający intensywnej lub częstej terapii dożylnej - wyjazd nie byłby dla nich bezpieczny ani przyjemny (musieliby spędzić sporo czasu w łóżku pod kroplówką), ani ci, który już dawno zapomnieli o swojej chorobie i ciężkich przeżyciach w szpitalu. Dlatego jadą głównie dzieci w trakcie leczenia doustnego (podtrzymującego) lub te, które zakończyły leczenie w ciągu ostatnich dwóch lat. Bardzo ważna jest chęć samego dziecka oraz jego gotowość do rozłąki z rodzicami, dlatego każde zgłoszenie rozpatrywane jest indywidualnie. I jeszcze jedna rzecz - na obóz wyjechać można tylko raz! Co roku bowiem trafiają do naszej Kliniki nowi pacjenci.
Ile kosztuje wyjazd? Nic. Cały obóz sponsorowany jest (a są to koszty olbrzymie) przez najbardziej znane firmy farmaceutyczne i rzesze darczyńców, zwłaszcza z Irlandii. Nasi sponsorzy pokrywają też niemałe koszty podróży - dla znakomitej większości jest to pierwsza w życiu okazja do przelotu samolotem!
Od 1996 roku przez obóz przwinęło się ponad 100 pacjentów Katedry i Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii. Wszyscy oni zgodnie twierdzą, że na każdym kroku spotykali się z przygodą oraz niezwykłą życzliwością ludzi, z pozoru tak obcych. Pomimo, że często pojawiała się tęsknota za domem i rodziną, wszystkim uczestnikom żal było jednak opuszczać gościnną Irlandię i nowych przyjaciół.